Komentarze: 0
Jest po 3 w nocy, a ja tworzę bloga. Dziecię, już po nocnym karmieniu, śpi w swoim łóżeczku. Mąż słodko oddycha za moim uchem. I czuje się całkiem zagubiona, wszystko tu dla mnie jest nowe. Nie wiem, jak stworzyć grafikę, walczę z autokratą na telefonie! I jeszcze problemy z ułożeniem sensownego zdania...
No cóż, takie są moje początki.